Sprawca nie ma ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej? Sprawdź, co zrobić w takiej sytuacji.

Rowerzysta uszkodził Twój samochód. Wydaje się, że to sytuacja błaha – samochód zaparkowany, lekka stłuczka, brak poważnych obrażeń. A jednak – sprawa potrafi skończyć się sporymi stratami finansowymi dla właściciela auta.

W tym artykule opowiem historię jednego z naszych klientów i pokażę, na co zwrócić uwagę, gdy rowerzysta uszkodzi Twój samochód.

Case Study: Kolizja z rowerzystą na parkingu w Niemczech

Nasz klient zaparkował swój samochód w jednej z niemieckich miejscowości. W pewnym momencie, przejeżdżający rowerzysta zahaczył o tylny zderzak pojazdu, powodując widoczne uszkodzenie. Klient zareagował prawidłowo – wezwał policję, która przyjechała na miejsce, sporządziła protokół i spisała dane sprawcy.

Do tego momentu wszystko przebiegało .

Jednak okazało się, że rowerzysta nie posiadał ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (Haftpflichtversicherung). Co gorsza – okazał się niewypłacalny. A to oznaczało, że klient nie mógł liczyć na żadną rekompensatę z jego strony.

❌ Verkehrsopferhilfe nie pomoże w takiej sytuacji

Wielu osobom wydaje się, że w Niemczech każda szkoda zostanie jakoś zrekompensowana. Tymczasem niemiecki fundusz pomocy ofiarom wypadków – Verkehrsopferhilfe – działa tylko w przypadkach, w których sprawcą był niezidentyfikowany lub nieubezpieczony pojazd mechaniczny.

Rowerzyści i piesi nie są objęci tym mechanizmem, nawet jeśli nie mają żadnego ubezpieczenia.

Co zrobił klient?

Na szczęście, nasz klient posiadał polisę autocasco (Vollkasko). Dzięki niej otrzymał zwrot za naprawę samochodu. Jednak z tej samej kwoty musiał pokryć koszt opinii technicznej rzeczoznawcy oraz honorarium adwokata. Finalnie – choć pojazd został naprawiony – właściciel poniósł realne straty finansowe.

Wnioski i porady – jak postępować, w takiej sytuacji?

Taka historia może zdarzyć się każdemu – dlatego warto wiedzieć, jak zabezpieczyć się zawczasu. Oto kilka praktycznych wskazówek, które pomogą Ci uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek:

1. Zawsze wzywaj policję

Nawet jeśli sprawca wygląda na „uczciwego” i zapewnia, że się dogadacie – nie rezygnuj z wezwania policji. Tylko oficjalny protokół policyjny może stanowić podstawę do roszczeń.

2. Zapytaj, czy sprawca ma Haftpflichtversicherung

Czyli ubezpieczenie OC w życiu prywatnym. To ono pokrywa szkody wyrządzone przez rowerzystów i pieszych. Jeśli sprawca go nie posiada – koszty mogą spaść na Ciebie.

3. Zrób dokumentację zdjęciową

Fotografie uszkodzeń, miejsca zdarzenia, roweru sprawcy, a nawet jego dokumentów – wszystko może się przydać, jeśli sprawa trafi do ubezpieczyciela lub sądu.

4. Warto mieć Rechtsschutzversicherung

Czyli ubezpieczenie ochrony prawnej. Pokrywa ono koszty adwokata – a w takich sytuacjach pomoc prawnika bywa nieoceniona.

5. Od razu skontaktuj się z rzeczoznawcą

Szybka, fachowa dokumentacja techniczna znacząco zwiększa Twoje szanse na odzyskanie kosztów – szczególnie jeśli sprawca jednak posiada ubezpieczenie lub sprawa trafi do sądu.

Pozornie drobna stłuczka może skończyć się dużym obciążeniem finansowym – jeśli nie zabezpieczysz się odpowiednio. W Niemczech warto znać swoje prawa i nie działać pochopnie.

👉 Jeśli jesteś poszkodowany w podobnej sytuacji i potrzebujesz rzetelnej wyceny szkody – skontaktuj się ze mną. Fachowa dokumentacja może uratować Twój portfel.